Większość z nas kocha kamienie szlachetne, ale czy wiedzieliście, że połączenia niektórych z nich mogą być niefortunne?
W książce Krzysztofa Karena „Kamienie życia, czyli w magicznym kręgu klejnotów” jest napisane:
„Warto wspomnieć nie tylko o niebezpieczeństwach związanym z noszeniem kamieni o nieodpowiednich wibracjach, ale również o pułapkach kryjących się w mieszaniu kamieni.
Nie wolno mieszać np. diamentów z ametystami, turkusów z szafirami i opalami.
Taki zły związek kamieni może mieć bardzo niekorzystny wpływ na osobę lekkomyślnie noszącą klejnot.
Już w starożytności cenne kamienia zgrupowano w trzech tzw. chórach.
Pierwszy należał do planet i obejmował:
diament, szafir, rubin, turkus, opal, ametyst.
Drugi chór (gwiezdny) składał się z:
topazów, onyksów, beryli, jaspisów, chryzolitów, chryzoprazów, granatów, sardoniksów, hiacyntów, chalcedonów i heliotropów.
Trzeci chów (ziemski) obejmował:
perły, korale, bursztyny.
Ogólnie można stwierdzić, że nie wolno mieszać kamieni należących do różnych chórów.”
Tylko w jednej publikacji polskiej znalazłam tą informacje. Jednak mogę stwierdzić, że te zasady przynajmniej mi się sprawdzają.
Izabela Gruchalska
Niebezpieczne jest raczej czytanie Pani artykolow pisze Pani ze nie mozna laczyc kamieni z roznych chorow czyli na logike z tych samych wolno ale jednoczesnie pisze pani ze nie wolno laczyc Turkusow z szafirami i oplami a sama pani wymienia je w jednej grupie. ????
A czy można łączyć kryształ górski i malachit?